Witam, jestem Nicholai i chciałbym opowiedzieć o moich dotychczasowych doświadczeniach na wymianie.

Witam, jestem Nicholai i chciałbym opowiedzieć o moich dotychczasowych doświadczeniach na wymianie.

Witam, jestem Nicholai i chciałbym opowiedzieć o moich dotychczasowych doświadczeniach na wymianie.

    Moja przygoda na Florydzie zaczęła się dnia 28.08, kiedy wysiadłem z samolotu w mieście Fort Myers. Zostałem bardzo ciepło przywitany przez tutejszych członków klubu rotary banerami: Welcome to Florida, USA!” oraz „Welcome to USA, Nico!!!”. Były tam dwie z moich host rodzin, koordynatorka wymiany młodzieży w naszym dystrykcie (6960), i trzech innych wymieńców: Simon ze Słowacji, Lalas z Brazylii, oraz Elo z Francji.

Moimi pierwszymi host rodzicami byli Donna oraz Alberto Layrisse.

Miałem mieszkać u innej rodziny, aczkolwiek w ostatniej chwili zrezygnowali z przyjęcia mnie z powodów osobistych. Donna, która zajmowała się wymieńcami w moim klubie Rotary (Lakewood Ranch), z którą zresztą miałem kontakt od początku, dzięki temu że bardzo dobrze znała rodzinę do której powinienem trafić, postanowiła mnie przyjąć.

Świetnie się tam odnalazłem ponieważ moi rodzice byli młodzi, miałem tam dwójkę host-rodzeństwa, oraz uczestnika programu wymiany Rotary ze Słowacji, Simona. Bardzo dużo czasu spędzałem razem z moim rodzeństwem, robiąc najróżniejsze rzeczy takie jak wypady na plażę, gra w kosza, wycieczki samochodem itp. Znalazłem również moje nowe hobby dzięki Nickowi(mojemu host bratu), czyli wspinaczkę.

Do tej pory świetnie się dogaduje z pierwszą rodziną. Teraz, nawet kiedy mieszkam już u następnej rodziny goszczącej, często jeżdżę tam na weekendy żeby spędzić z nimi czas.

Do drugiej rodziny zostałem przeniesiony po 2 miesiącach, i jestem w niej do tej pory. Nazywają się Tim i Sharon Milligan. To starsza para, która ma już doświadczenie z programem wymiany. Przede mną przyjęli już 4 chłopaków z wymiany młodzieży.

Na początku trudno mi było się tam odnaleźć, ponieważ różnica wieku między nami była ogromna, ale po krótkim czasie przyzwyczaiłem się do tego i dobrze mi się z nimi mieszka. Spędzamy wiele czasu na oglądaniu filmów, oraz wycieczkami łódką w różne miejsca.

Moja pierwsza szkoła na Florydzie nazywała się “Manatee School For the Arts”, i pomimo tego że przyjęli mnie tam bardzo ciepło, i nie miałem problemów ze znajdywaniem znajomych, to niestety nie jestem artystycznym typem człowieka, oraz bardzo zależało mi na uprawianiu sportu w szkole, a niestety ta szkoła nie dawała mi takich możliwości, więc przeniosłem się po 2 miesiącach do innej szkoły.

Moja obecna szkoła to “Manatee High School”, i odnajduję się w niej dużo lepiej, ze względu na to że mogę tu znaleźć więcej ludzi o podobnych zainteresowaniach, uprawiać sport razem z innymi uczniami, oraz jest dużo lepiej wyposażona od tej poprzedniej.

Jeżeli chodzi o znajdywanie znajomych to nie mam z tym żadnych problemów, mam wielu przyjaciół z którymi wychodzę praktycznie co weekend. Znalazłem znajomych w obu szkołach, chociaż dużo więcej w Manatee High School, między innymi w drużynie pływackiej i kolegami z klasy, innymi ludźmi z wymiany młodzieży, z wypadów ze wspinaczki i nie tylko. Większość czasu tutaj spędzam ze znajomymi na wyjściach na miasto, wspólnych treningach, meczach amerykańskiego footballu i innych aktywnościach.

W szkole radzę sobie bardzo dobrze, nie mam problemów z żadnym przedmiotem. Uczęszczam na lekcje: angielskiego, wf-u, nauki o oceanie, historii USA, matematyki oraz psychologii. Moimi ulubionymi lekcjami są lekcje psychologii, ponieważ od dłuższego czasu interesuję się tym tematem.

Po szkole na zajęcia dodatkowe chodziłem na basen. Byłem członkiem drużyny pływackiej w mojej szkole, i udało mi się wygrać 7 medali, i zająłem 30 miejsce w Stanie Floryda na 100m klasycznym.

Świetnym doświadczeniem było rywalizowanie z amerykanami, bardzo spodobał mi się klimat ich zawodów i mam nadzieje że kiedyś to powtórzę. Teraz, kiedy sezon na pływanie się skończył będę próbował dostać się do drużyny siatkarskiej w mojej szkole.

Staram się jak najczęściej chodzić na spotkania Rotary, byłem na wszystkich spotkaniach mojego klubu które się odbyły.

Uczestniczyłem w wolontariacie z ramienia Rotary, na organizowanym przez nich festiwalu wina. Rozdawałem ulotki o wymianie młodzieży z ramienia Rotary i opowiadałem o jej działaniu.

Tak wyglądają moje dotychczasowe doświadczenia z wymiany.


Więcej relacji tej osoby: