Viva Mexico !

Viva Mexico !

Hola!

Jestem Paula.  W tym roku podjęłam się wyjazdu na wymianę do Meksyku z Klubu Rotary z Wrocławia.

Moją przygodę zaczęłam 11 sierpnia 2016 roku na początku wyleciałam z rodzinnego miasta Wrocławia do Frankfurtu gdzie spędziłam 4 godziny na lotnisku czekając na swój lot do Cancún. Podróż z Polski do Niemiec minęła dosyć szybko i sprawnie podobnie jak lot z Niemiec do Meksyku. Na lotnisku w Meksyku przywitali mnie moi host rodzice wraz z córką Valetiną, która wylatywała na wymianę do Polski a konkretnie do Gdańska tydzień po mnie więc miałyśmy okazję się poznać.

W pierwszym dniu mojego pobytu w Meksyku host rodzice zabrali mnie do typowo Meksykańskiej restauracji, ponieważ byłam naprawdę zmęczona i głodna po niemalże 10 godzinnej podróży samolotem. Na kolacje wybraliśmy się z połową rodziny od strony host mamy – kuzynami, kuzynkami,ciociami,siostrami i wujkami jak typowa Meksykańska rodzina! Dogadałam się z nimi od razu jak tylko ich wszystkich osobiście poznałam. Spędziłam w Cancun około 5 dni, gdyż Valentina miała wylot z Cancun na swoją wymianę do Polski. Przez te 5 dni zwiedzałam Cancun w towarzystwie host rodziny- zwiedziłam Isla Mujeres i Playa Del Carmen w pierwszych dniach swojej wymiany. Po pobycie w Cancun i pożegnaniu Valentiny wraz z host rodzicami wybraliśmy się w 4 godzinną podróż samochodem do stanu Campeche i miasta Campeche w którym na codzień mieszkam oraz gdzie znajduje się również klub rotary Campeche.

Campeche jest to małe i spokojne, ale zarazem przepiękne miasto, które emanuje pozytywną energią i równie pozytywnymi ludźmi ! Chodzę do szkoły uczę się języka Hiszpańskiego oraz zawarłam dużo znajomości z mieszkańcami miasteczka oraz uczniami z mojej klasy i szkoły. Niespełna tydzień temu wróciłam z tygodniowej podróży z host rodzicami do innego miasta i stanu – Veracruz/Xalapa, który położy jest praktycznie w górach. Do Veracruz nie było tak łatwo się dostać, ponieważ znajduje się dosyć daleko najpierw wyruszyliśmy do Ciudad Del Carmen samochodem potem zaś samolotem dostaliśmy się do celu.

W Xalapa spędziłam miło czas z host rodzicami oraz pozostałą częścią rodziny od strony host mamy. Zwiedziłam tam sporo magicznych miasteczek, próbowałam lokalnych potraw oraz celebrowałam dia de la indepencia podziwiając tradycyjny marsz. Jestem tutaj już prawie ponad miesiąc a miałam już okazję zobaczyć wiele ciekawych,pięknych i jak najbardzej wartych odwiedzenia miejsc takich jak – Cancun, Playa Del Carmen, Merida, Campeche,Xumal ( gdzie mialam okazję podziwiać piramidy Majów ) , Veracruz oraz Xalapa gdzie podziwiałam Meksykańskie góry.

Póki co moja wymiana mija mi znakomicie i cieszę się z tego co mnie spotkało dotychczas w Meksyku i nie mogę doczekać się kolejnych wrażeń, kolejnych podróży po Meksyku i kolejnych nowych przyjaciół.

Viva Mexico !

 

 

 

 

 

Więcej relacji tej osoby: