Trzy miesiące na Tajwanie

Trzy miesiące na Tajwanie

大家好!我叫熊先怡。

Jestem na wymianie Rotary w Taipei (D3482) już od trzech miesięcy!

Tajwan jest niesamowitym krajem, oferującym bogatą kulturę, imponujące miasta jak i naturę. Najważniejsi są jednak ludzie. Już na lotnisku przywitała mnie grupa rotarian z bukietem i prezentami. Tajwańczycy są niezwykle otwarci i przyjaźni. Moja host rodzina jest cudowna, codziennie sprawiają, że czuje się tutaj jak w domu, wspierając mnie na każdym kroku.

spotkanie mojego klubu rotary – Taipei Uptown, na zdjęciu moi host rodzice i counselor

Jak również wspominałam, Tajwan ma bardzo bogatą tradycję i zwyczaje. Szoków kulturowych było sporo. Od prostych rzeczy jak fakt, ze nie gotuje się tutaj w domu i każdy posiłek jest z restauracji albo nocnego marketu (夜市), do zasad dotyczących dawania prezentów. Na ulicach nie obowiązują na przykład zasady bhp (chodnik dzieli się z rowerami, a szansa na skuter za rogiem zawsze wynosi 50 procent), częstym widokiem są też otwarte na ulicę, w pełni umeblowane salony, w których przesiadują wielopokoleniowe rodziny, śmiejąc się,  rozmawiając i grillując ośmiornice i tofu. 

ulica, którą często idę do metra

Fascynuje mnie, jak rzeczy oczywiste dla mnie są dla Tajwańczyków zupełnie obce i odwrotnie. Ostatnio spędziłam dziesięć minut, starając się wytłumaczyć mojemu koledze, skąd pochodzi wierzenie, że czarne koty przynoszą pecha (okazuje się, że nie jest to przesąd znany w Azji)

Szkoła trwa tutaj dość długo, bo od 8 do 16, bez wyjątków. Nie mogę też wychodzić poza kampus między lekcjami. Na szczęście we wtorki i czwartki rano mam lekcje mandaryńskiego (中文課) na uniwersytecie, a w środy po południu wychodzę na Culture Class(文化課) z innymi uczniami. (W mojej szkole są w sumie 4 osoby z wymiany Rotary). Same lekcje w szkole spędzam na nauce chińskiego, a tak naprawdę aktywnie uczestniczę jedynie w lekcjach angielskiego i rysunku. Zdarza mi się też dość często, że po zaczętej przypadkiem na korytarzu rozmowie z nauczycielem/ką zostaje zaproszona do ich klasy, żeby dać krótką prezentację, najczęściej o Polsce.

jedna z klas, w której miałam okazję prowadzić lekcje o Polsce

Wspominając już Chiński, przyznaje, że zakochałam się w nauce tego języka. Jest on, jak na razie, nadzwyczajnie prosty gramatycznie. Chociaż cały system pisma i wymowy, różni się diametralnie od wszystkich języków, jakimi się posługuję. Jestem na razie w stanie napisać ponad kilkaset znaków i przeprowadzić konwersacje na codzienne tematy, zakładając, że osoba, z która rozmawiam, jest w stanie zrozumieć mój akcent oraz mówić bardzo powoli (wyłapywanie tonów w konwersacji wciąż jest raczej ciężkim zadaniem). 

Jednak, jak na razie, wszyscy są bardzo wyrozumiali i nawet najprostsze zdania sprawiają, że w odpowiedzi dostaję: 『你的中文很好!』 oraz pytanie, jak długo mieszkam już na Tajwanie.

Moja host siostra i ja na bubble tea w Pingxi

Piknik w parku po szkole, listopad

Inni wymieńcy w moim multi dystrykcie, jak i mieście są dla mnie jak trzecia(?) rodzina. Poznałam tu osoby, z którymi świetnie się dogaduję. Prawie wszystko robimy razem, od spacerów po Ximen(西門)do odrabiania prac domowych i farbowania włosów w moim pokoju.

zorganizowana przez moją host mamę wycieczka po Shilin

Taipei Pride Parade 2023

Więcej relacji tej osoby: