Moja host rodzina jest cudowna…

Moja host rodzina jest cudowna…

            Do Houston,Tx przyleciałam około 3 miesiące temu ( 08/13/18). Jeżeli się nie mylę to o 6:50 miałam lot z Warszawy do Amsterdamu. Sam lot trwał godzinę i ogólnie był bardzo miły i przyjemny. Na lotnisku w Amsterdamie czekałam godzinę i miałam lot do Houston, Tx. Cała podróż odbyła się bez problemów. Podczas lotu do  Houston co 2h dostawaliśmy coś do jedzenia, ludzie w samolocie byli bardzo mili, trochę turbulencji ale nie było to wyjątkowo straszne. Na lotniku w Houston czekała na mnie moja pierwsza host rodzina, mój counselor, reprezentant z mojego host clubu Rotary oraz Nico – student wymiany z Włoch wraz z Natalie ( jego host siostra ). Po szybkim przywitaniu na lotnisku pojechaliśmy coś zjeść, a później pojechaliśmy do domu.

 

 

Host rodzina

            Moja host rodzina jest cudowna, naprawdę, szczerze ich uwielbiam. Mam rok młodszą host siostrę Taylor, brata Tylera –      Tyler ma 19 lat i w tym roku wrócił z jego wymiany z Boliwii i zaczął studia, moja host mama ma na imię Angela, a host tata Larry. Mamy też cudownego psa – Riley, oraz mniej przyjaznego kota – Helgę( Helga mnie bardzo nie lubi i za każdym razem jak jestem gdzieś blisko to mnie atakuje).  Moja rodzina uwielbia pokazywać mi różne miejsca, byliśmy w San Antonio, w Galveston oraz w New Braunfels. Byłam też na koncercie Taylor Swift razem z Alice z Francji oraz Nico z Włoch.

 

Początek wymiany

             W pierwszym tygodniu razem z rodzinką pojechaliśmy do Galveston (przeurocze miasteczko nad Zatoką Meksykańską ) tam zwiedziliśmy miasteczko i zobaczyliśmy konkurs budowli z piasku. Następnie spędziłam cały weekend na obozie Rotary, byłam tam razem z 18 innymi uczestnikami wymiany z całego Houston.

 

 

Razem z „wymieńcami” byli Rotexi czyli osoby które były kiedyś tam na wymianie np. mój host brat. 3 tygodnie temu razem z Angelą, Larrym i Tylerem poszłam na mecz baseballu ( trochę nudne ale przynajmniej zrozumiałam zasady, nie to co w footballu ). Na meczu prawdziwego footballu amerykańskiego też byłam, była to szkolna gra i poszłam na nią razem z Nico i jego host bratem Grantem ( on wrócił w tym roku z Danii i jest w 12 klasie ). Grant bardzo mocno próbował mi wytłumaczyć o co chodzi w tej grze ale to chyba po prostu nie jest dla mnie

 

 

Szkoła

            Jestem w 11 klasie ( junior ) w Clear Lake High School. Budynek jest nowy, więc robi ogromne wrażenie. Codziennie mam te same zajęcia  w tej samej kolejności, lekcje mam od 7:20 do 14:30 w tym mamy 60 minut lunchu. Normalnie lekcja trwa 47 minut, czasami kiedy mamy jakieś ogłoszenia mamy lekcje po 45 minut, czasami 42 minuty, czasami się zdarza, że np lekcja trwa 25 minut, więc ogólnie to się zmienia i codziennie rano nam mówią jaki dzisiaj jest plan i ile trwają lekcje. Moje przedmioty to :

1.     Forensic science – taka jakby kryminalistyka czy coś takiego,

2.     U.S. History – historia Stanów Zjednoczonych, naszym nauczycielem jest jeden z trenerów footballu, ponieważ każdy trener musi czegoś uczyć a  podobno to jest najłatwiejszy przedmiot ( osobiście, nie dla mnie )

3.     Graphic design – grafika komputerowa, bardzo bardzo bardzo łatwy przedmiot, moja ocena to 100, głównie uczymy się korzystać z programów do rysowania

4.     English 3 – angielski, mam bardzo fajną nauczycielkę, która mi zawsze pomaga i mi wszystko tłumaczy, więc nie jest to trudna klasa

5.     Algebra 2 – algebra, ogólnie jest to jeden z najłatwiejszych przedmiotów, wszystko co teraz robimy miałam rok lub 2 lata temu, więc będę próbowała się przenieść na AP algebrę w kolejnym semestrze ( taka rozszerzona wersja algebry)

6.     Spanish 1 – hiszpański, tutaj nauczyciele nie mogą uczyć uczniów gramatyki, lekcje mają być w formie zabawy, więc głównie stoimy w kółku i powtarzamy liczby, dni tygodnia etc.

7.     Moja ukochana, ostania lekcja czyli psychologia, uwielbiam moją nauczycielkę, klasa nie jest ciężka, bardzo ciekawa ( uczymy się np. jak wyglądają w praktyce testy na zwierzętach albo takie bardziej praktyczne rzeczy typu dlaczego np. pies się tak cieszy kiedy widzi właściciela)

 

            W szkole nie jest ciężko, nie mamy ocen tylko procenty, ja jak na razie zdaję z każdego przedmiotu, więc jest okay ( żeby zdać musisz mieć 70% ).  Możliwe, że w drugim semestrze zmienię jakieś przedmioty ( graphic design i spanish ) ale cały czas się nad tym zastanawiam.

 

            Jeżeli masz jakieś pytania wymiany albo USA albo Houston albo czegoś innego to pisz śmiało ! ( Jeżeli chcesz więcej zdjęć czy coś to też pisz )

mail : oliwia.sobieraj19@gmail.com

snapchat : oliwia1911

 

 

 

Więcej relacji tej osoby: