ŚWIETA
200 dni poza moim ojczystym krajem … i aż? lub jeszcze? 130 dni do podróży powrotnej. Jak ten czas szybko leci, nawet pierwsze święta w Brazylii już za mną, święta, które różniły się od tych, do których przywykłam w domu, tutaj nie ma tradycji modlitwy przed kolacją i dzielenia się opłatkiem, a potrawy niczym się nie różnią od tych jedzonych codziennie. Barszcz z uszkami, kapusta postna, karp w galarecie mojej babci, o tym mogłam tylko pomarzyć. Swoje brazylijskie święta spędziłam na plaży, przy 30 stopniach upału i nie tak to sobie wyobrażałam 🙂
Natomiast nowy rok? Ach …Sylwester był jedną z moich najlepszych imprez tu w Brazylii, … jednak zaraz po karnawale :). Podczas nocy z 31.12 na 01.01 ludzie ubierają się w ciuchy w odpowiednich kolorach. Większość osób była ubrana na biało co oznacza pokój. Czerwony oznacza pożądanie, a różowy miłość. Ja osobiście miałam strój dwukolorowy: różowy i czarny … różowy symbolizował moją miłość do tego kraju, rodzin w których przebywałam i przyjaciół, a czarny? Bo dobrze się komponował 🙂 Tu W Aracaju tradycją też jest, aby w nowy rok skoczyć w 7 fal i pomyśleć 7 życzeń. Jestem bardzo ciekawa czy moje się spełnią?
CZAS NA ZMIANĘ RODZINY
Od dwóch miesięcy jestem w moim drugim domu, gdzie cała rodzina jest tak samo troskliwa jak pierwsza. Mam siostrę, która jest w moim wieku i która to w bardzo szybkim czasie stała się też moją przyjaciółką. Mój tata jest Chińczykiem, który świetnie gotuje także teraz w domu mam chińsko-brazylijsko-polską kuchnię. A brazylijska mama jak to mama, kochana i bardzo opiekuńcza!
CARNAVAL
Wreszcie nadszedł ten słynny czas w Brazylii jakim jest Carnaval. I to był dla mnie tydzień pełen prawdziwych emocji. Już miesiąc przed, przygotowywałam się na wyjazd do innego miasta gdzie miałam spędzać Carnaval. W Brazylii trzy najsłynniejsze Carnavals są w miastach: Rio de Janeiro, Salvador i Recife. Ja wraz z innymi wymieńcami z mojego miasta (jest nas 13), pojechaliśmy na 5 dni do Salvador – plan był taki, aby brać udział w paradzie każdego dnia. Zrealizowany! Niestety, nie mam praktycznie żadnego zdjęcia, gdyż w Brazylii roi się od złodziei, szczególnie podczas takich wydarzeń, ale zachęcam do obejrzenia filmiku na youtube „Carnaval Salvador Block EVA” ,to chociaż przez chwilę się poczujecie jakbyście tam byli. Było cudnie, a wrażenia na lata zostaną w mojej pamięci.
Teraz przede mną powrót do szkoły, a w maju Amazonia!