Wczoraj o 7:45 przyleciałam samolotem do Alghero

Wczoraj o 7:45 przyleciałam samolotem do Alghero

Wczoraj o 7:45 przyleciałam samolotem do Alghero. Było tam pięknie.Z samolotu można było zobaczyć wysokie góry. Potem na lotnisku spotkałam moją hostfamily i dziewczynę z USA i pojechaliśmy razem do Nuoro.

Byłam bardzo zmęczona dlatego pospałam trochę w samochodzie. Gdy przyjechaliśmy na miejsce Salwatore pokazał mi swój dom i mój pokój z dziewczyną z USA. W ten sam dzień pojechaliśmy zwiedzić trochę okolice Nuoro. Tam jest bardzo pięknie i można wiele zobaczyć.

Poszliśmy zobaczyć rzeźbę Jezusa na wzgórzu, z którego można było podziwiać piękne góry. Na kolację zjedliśmy: tradycyjny sardyński chleb-pane carasau, bułeczka z pomidorami i oliwkami, kurczak z przepysznym sosem.

W następnym dniu pojechaliśmy do miasta Tortoli po zjedzeniu pysznego spaghetti. Tam kąpaliśmy się nad Morzem Śródziemnym. Woda była bardzo czysta i ciepła. Ale za to bardzo słona i do teraz czuje w moich ustach smak soli. Naprawdę było świetnie. Po plaży poszliśmy do rodziny Cateriny. Tam przebraliśmy się i zjedliśmy figi i melony.To był super czas. Salwatore i Caterina są bardzo sympatyczni i gościnni.

 

 

Więcej relacji tej osoby: